DSCF3437Aż sześciu graczy PGE Turów zaliczyło dwucyfrowe zdobycze podczas niedzielnego meczu z Polpharmą Starogard Gdański. Agresywna obrona i niezła skuteczność w ataku spowodowały, że różnica pomiędzy rywalami po zakończeniu spotkania też była dwucyfrowa i wynosiła 26 punktów.

Zapraszamy do galerii

 

 

 

Drużyna z Kociewia próbowała dotrzymać kroku gospodarzom tylko przez pięć minut pierwszej kwarty. Momentami gościom udawało się wyjść nawet na dwupunktowe prowadzenie. Do wyrównania 4:4 doszło w czwartej minucie a prowadzenie zgorzelczanom dał trzypunktowy rzut Cartera. Od tej pory miejscowi już nie oddali prowadzenia aż do końca spotkania. Kociewiacy ostatnie trafienie zdobyli na dwie i pół minuty przed końcem pierwszej odsłony a wtedy okazało się, że Turów dopiero się rozkręca. W pozostałym czasie do kosza trafiali jeszcze Jackson (3, 2) i Carter (trzy wolne). Rezultat po pierwszej ćwiartce brzmiał 18:10.

Druga odsłona to kontynuacja dominacji miejscowych zwłaszcza w grze podkoszowej. Co więcej bardzo dobre zmiany dawali gracze rezerwowi. Do walki o punkty włączyli się Denzell Erves (2), kapitan czarnozielonych Denis Ikovlev (3), Michał Gospodarek (3), Michał Michalak (5), Mateusz Kostrzewski (4) i Kirk Archibeque (3). Przeciwnicy jeszcze w tej kwarcie trzymali się dość blisko Turowa, a to dzięki groźnemu Michaelowi Hicksowi. Amerykanin tylko w tej części meczu zdobył 8 oczek dla swojego zespołu. Zawodził za to Anthony Miles, który w poprzednim meczu zdobył 25 punktów a w GE Turów Arenie przez pierwszych dwadzieścia minut trafił tylko jeden rzut. Nic dziwnego, że tę ćwiartkę czarnozieloni wygrali 20:15 i przy zejściu na przerwę prowadzili już 38:25.

Rozstrzygającą o końcowym wyniku spotkania okazała się trzecia kwarta. Turów wygrał ją aż 10 oczkami (21:11). Jak widać gospodarze trafiali na swoim stałym poziomie, czego nie mogli o sobie powiedzieć goście. W tej odsłonie punktowali: Ikovlev (5), Jackson (4), Kostrzewski (2), Archibeque (7) i Carter (3). Swoich punktów za to nie mogli zdobywać przyjezdni. Ich impotencja rzutowa wynikała z nieustępliwości zgorzeleckiej obrony. Agresywne krycie nie pozwalało „Kociewskim Diabłom” na łatwe zdobywanie otwartych pozycji rzutowych. Zespół Turowa odpuścił im dwa lub trzy razy dopiero w czwartej kwarcie, kiedy ich przewaga była ogromna i końcowe zwycięstwo niezagrożone. Ostatnie dziesięć minut zawodów Turów wygrał więc tylko trzema punktami (24:21), ale cały mecz dwudziestoma sześcioma. To druga pod rząd dwucyfrowa wygrana zgorzelczan. Za tydzień obejrzymy występ podopiecznych trenera Fischera na małym ekranie. Przeciwnikiem będzie King Szczecin. Sparingowe spotkanie zakończyło się remisem. Jak nowy PGE Turów zaprezentuje się ogólnopolskiej widowni?

Janusz Grzeszczuk

Foto: GRE

PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański 83:57 [18:10, 20:15, 21:11, 24:21]

PGE Turów: Archibeque 14, Jackson 13, Carter 11, Ikowlew 10, Kostrzewski 10, Michalak 10, Bochno 8, Gospodarek 3, Erves 2, Lichnowski 2, Borowski 0.

Polpharma: Hicks 13, Diduszko 8, Flieger 7, Miles 6, Sajus 6, Mirković 6, Michałek 5, Schenk 3, Paliukenas 2, Davis 1, Długosz 0.

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-22

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa