Dolnośląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) udaremniła przemyt ponad 13 ton suszu tytoniowego bez polskich znaków akcyzy. Przewóz towarów nie został zgłoszony w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu (SENT). Gdyby nielegalne wyroby tytoniowe trafiły do sprzedaży, szacowane straty budżetu państwa wyniosłyby ponad 9 mln zł. Rutynowa kontrola na autostradzie A4
Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu kilka kilometrów za przejściem granicznym w Jędrzychowicach zatrzymali do kontroli samochód ciężarowy. W skontrolowanym samochodzie ciężarowym, funkcjonariusze znaleźli kartony z suszem tytoniowym bez polskich znaków akcyzy, które ważyły ponad 13 ton.
Transport nie został zgłoszony w SENT
Kierowca nie posiadał dokumentów, które potwierdzałyby pochodzenie towaru.
Z dokumentu przewozowego CMR (Międzynarodowego Listu Przewozowego), który kierowca przedstawił funkcjonariuszom wynikało, że towar miał trafić na Litwę.
Nie został on jednak zgłoszony w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu (SENT), pojawiło się podejrzenie, że towar mógłby zostać wprowadzony do nielegalnego obrotu na terenie Polski.
Kierowca usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw określonych w Kodeksie karnym skarbowym – paserstwo akcyzowe i przestępstwo skarbowe. Posiadanie, przechowywanie i przewożenie nielegalnych wyrobów akcyzowych zagrożone jest karą grzywny albo karą pozbawienia wolności, albo obu tym karom łącznie. Kierowca otrzymał mandaty za naruszenie przepisów ustaw o transporcie drogowym oraz o systemie SENT. Wobec kierowcy, będącego jednocześnie przewoźnikiem towarów wrażliwych (akcyzowych), prowadzone będzie postępowanie zagrożone karą grzywny do 20 tys. zł. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Dolnośląski Urząd Celno-Skarbowy we Wrocławiu.
Agnieszka Rzeźnicka-Gniadek