Citron Wichoś 116W sobotę 23 stycznia Citronex UKS Basket rozegrała na własnym terenie derby Dolnego Śląska II Ligi Koszykówki Kobiet podejmując zespół Wichoś z Jeleniej Góry. Podopieczne trenera Piotra Pietryka wygrały dość wysoko, bo stosunkiem punków 77:42. O ile wygrana może cieszyć, to z pewnością kontrowersje może budzić styl, w jakim sukces został osiągnięty.

Zapraszamy do galerii !

Dwie kwarty jak dzień i noc.

Mecze z Wichosiem były wielokrotnie przekładane. Jako powód podawano problemy z koronawirusem w zespole. Po kątach szeptano jednak, że prawdziwym powodem jest obawa przed UKS-em. Mówiono nawet, że jeleniogórzanki zwyczajnie boją się kompromitacji, bo trzycyfrowe wygrane z innymi zespołami musiały na nich robić duże wrażenie. W sobotę 23 stycznia okazało się, że Wichoś jakiś nie bardzo strachliwy. Co prawda pierwszą ćwiartkę przegrały z gospodyniami 35:5, ale już druga udowodniła, że zgorzelczanki są do ogrania. Znalazły sposób na sztandarowy sposób zdobywania punktów przez rywalki, czyli z szybkich kontrataków. Dalekie podania spod kosza rywalek były przechwytywane już na połowie biało-niebieskich. Zdecydowanie też poprawiono też obronę. Podkoszowe ze Zgorzelca były podwajane a nawet potrajane. Nie każda taka akcja kończyła się powodzeniem Wichosia, gdyż Justynę Tudryn nie jest łatwo zatrzymać pod koszem, zaś Patrycji Lipnickiej dość często udawało się celnym rzutem kończyć szybkie kontry. Ponadto kilka razy trafiła ona z dystansu. Niestety szybko złapała cztery osobiste przewinienia i zobaczyliśmy ją na parkiecie dopiero w czwartej odsłonie. Oczywiste, że w obronie już nie była zbyt agresywna. Druga ćwiartka zakończyła się jednopunktowym zwycięstwem gości (9:10) i po pierwszej połowie było 44:15.

Rezerwowe bez motywacji?

Wynik drugiej odsłony nie był powodem do zadowolenia dla Cytrynek. Bardzo skromne zdobycze punktowe chyba speszyły gospodynie, gdyż na trzecią kwartę wyszły bardziej skoncentrowane. Standardowe, wytrenowane akcje zaczęły przynosić efekty wskutek czego zgorzelczanki znowu zaczęły uciekać rywalkom. Wygrały tę część spotkania dziesięcioma oczkami (21:11), wskutek czego po półgodzinie gry było 65:26. Przewaga była duża, lecz dobre wrażenie szybko zostało zamazane przebiegiem ostatniej ćwiartki. Zgorzelczanki fatalnie zagrały w ataku. Fatalne wrażenie wywarły zwłaszcza liczne straty. Taka sytuacja niepokoi, gdyż w tej odsłonie na parkiecie grały wyłącznie rezerwowe UKS-u. – Oczekuję od tych zawodniczek, że będą się starały przebić do pierwszej piątki. Nie widzę w nich dążenia do tego. Wygląda na to, że już pogodziły się z drugoplanową rolą w zespole. Nie rozumiem, skąd ten brak motywacji – powiedział trener Piotr Pietryk. Podsumowując trzeba zaznaczyć, że gospodynie przegrały czwartą kwartę 12:16 a mimo to wygrały mecz 77:42. W tym kontekście coraz bardziej ciekawi jesteśmy wyniku meczu rewanżowego, który za dwa tygodnie zostanie rozegrany w Jeleniej Górze.

Citronex UKS Basket Zgorzelec: Justyna Tudryn: 21 pkt, Joanna Pawlukiewicz 17 pkt, Patrycja Lipniacka 16 pkt, Wiktoria Kowalczuk 7 pkt, Wiktoria Marcinów 5 pkt, Monika Paradowska 5 pkt, Nina Ferenc 2 pkt, Wiktoria Zienkiewicz 2 pkt, Oliwia Kozubska 2 pkt.

Piotr Pietryk o meczu: jestem rozczarowany

 

Trener Citronexu UKS Basket proszony, aby powiedział coś ciepłego o meczu stwierdził krótko: „dobra była tylko pierwsza kwarta. Potem na parkiecie była zima taka, jak w Zgorzelcu”. Przypomnijmy, że o ile w pierwszej gospodynie pokonały przyjezdne 35:5, to drugą przegrały jednym punktem (9:10). – Brakowało koncentracji i motywacji. Naprawdę nie wiem, co zawodniczki powinny zrobić: może pogadać z psychologiem?  To był kolejny mecz o podobnym przebiegu. Było tak, że pierwszą kwartę gramy ładnie, płynnie skutecznie. Potem zmieniamy dwie zawodniczki, przy czym główny trzon zespołu zostaje ten sam. Okazuje się, że wskutek tego straciliśmy rytm i tempo gry. Być może inaczej by to wszystko wyglądało, gdyby przeciwnik był bardziej wymagający. Bez urazy ale Jelenia Góra jest tam gdzie jest a my tam, gdzie jesteśmy. Jeżeli chcemy w barażach coś osiągnąć, to z taką grą daleko nie zajedziemy. Ten mecz pokazał, że albo podchodzimy do tego wszystkiego poważnie, albo się bawimy czwarty rok w drugiej lidze. No ale to już beze mnie – powiedział nieco sfrustrowany Piotr Pietryk.

Janusz Grzeszczuk

Foto: GRE

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-19

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa