Wichura, która pojawiła się rano w czwartek 21 października, znowu poczyniła wiele szkód. Tylko na ulicy Łużyckiej w kilku miejscach złamane konary utrudniały ruch drogowy. Przy tej samej ulicy i w kilku innych miejscach także znalazły gałęzie, lecz tam kierowcy sami sobie radzili. Wysiadali z samochodów ręcznie odrzucali je na pobocze.
W najtrudniejszych przypadkach do pomocy wzywana była straż pożarna. Czekamy na podsumowanie skutków anomalii pogodowej. Na razie nie ma informacji o ewentualnych poszkodowanych.
J.G.