Na turystycznym szlaku 2Na zaproszenie bolesławieckiego oddziału PTSM grupa Bog-Tur z Bogatyni wzięła udział w świętowaniu w mniej tradycyjny, za to atrakcyjny sposób. Członkowie PTSM O/Bolesławiec przy okazji swych spraw organizacyjnych, zaplanowali Rajd. Z Jeleniej Góry, gdzie spotkaliśmy się (26.11) z bolesławianami, ruszyliśmy do Rząśnika.  Zapraszamy do galerii

 

 

Leży u stóp góry Okole, oznaczanej wysokością 714 m n.p.m. Położona w Grzbiecie Północnym jest najwyższą kulminacją Gór Kaczawskich Zarazem jest jednym z najpiękniejszych punktów widokowych szerokiej okolicy. Do lat 40. XX w. na szczycie stała drewniana wieża widokowa, a w pobliżu był drewniany schron i miejsce biwakowe. Dziś pozostały tylko resztki barierek i metalowe schodki. Na szczęście widoki ze skałek i bez ułatwień są fascynujące. W panoramie południowej prezentuje się większość szczytów Grzbietu Południowego Gór Kaczawskich, z Barańcem i Łysą Górą na tle Karkonoszy i Gór Izerskich. W kierunku południowo-wschodnim, w całej okazałości można oglądać Rudawy Janowickie z Górami Sokolimi na tle Skalnika. Ze wschodniej skałki widać Połom i Miłek nad Doliną Kaczawy.

Piękna jesienna pogoda udzielała swą atmosferę uczestnikom rajdu. Po przejściu wytyczonej trasy z Rząśnika przez Czarcią Ambonę, Okole do Siodła pod Świerkami pojechaliśmy do Łupków na nocleg, oczywiście w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym. Członkowie PTSM wzięli udział w zaplanowanym zebraniu, a my rozpaliliśmy ognisko do pieczenia kiełbasek.
Grillowanie zaczęli o godz. 20 – skończyliśmy sześć godzin później. Zabawa była wyśmienita, a noc taka krótka...

Po śniadaniu pojechaliśmy do Raszowa w Rudawach Janowickich, opodal Kamiennej Góry, by wejść na Wielką Kopę (871 m n.p.m.). Minęła zaledwie doba, a pogoda zmieniła się diametralnie. Rozpadał się śnieg i wiał wiatr. Oczywiście, jak na wytrawnych turystów przystało, dotarliśmy do celu. Po obowiązkowych fotografiach na wierzchołku, poszliśmy zielonym szlakiem podziwiać barwy Kolorowych Jeziorek. Nasz przewodnik opowiedział jak powstały i dlaczego mają różne kolory. Na początku XVIII wieku mieszkańcy Wieściszowic (niem. Rohnau) zaczęli wydobywać łupki pirytonośne, w które obfitują tutejsze skały. Tak powstała kopalnia pirytu, przerabianego na kwas siarkowy. Kiedy na początku XX wieku kopalnia nie miała już racji bytu – ani ekonomicznego, ani górniczego – natura zrobiła swoje. Woda wypełniła wyrobiska pokopalniane, tworząc zjawiskowe jeziorka. Ich różne kolory: żółty, purpurowy (lub rubinowy), błękitny (lub: szmaragdowy, niebieski, lazurowy) i zielony (czarny) przydały im nazwy. Barwy wody zawdzięczają rozpuszczonym weń związkom chemicznym zawartym w skałach wyrobisk, głównie miedzi i siarki.

Pogoda nas nie rozpieszczała, więc o dalszych wojażach nie było co myśleć. Na szczęście czekał ciepły autobus...

Dziękuję wszystkim za pomoc przy organizacji Turystycznych Andrzejek.

A. Zambrowski;
fot. R. Zambrowski

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-18

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa