Niepewność o losy PGE Turów trwała cztery miesiące, gdyż wskutek słabych wyników w pierwszej połowie sezonu 2021/2022 Suzuki 1 Ligi Męskiej był jednym z trzech, które zostały zdegradowane. W stosownym czasie klub wpłacił wymagane 100 tys. zł i czekał na decyzję PZKosz w sprawie przyznania dzikiej karty. Należało się tego spodziewać, gdyż wkrótce po minionym sezonie, prezes Piotr Borowy podkreślił, że klub zgłasza chęć dalszej gry w pierwszej lidze.
– Chcielibyśmy rozegrać rzetelny sezon w Suzuki 1LM, pokazać sponsorowi, że pieniądze, które na nas przeznacza są dobrze wydatkowane, że klub jest dobrze prowadzony, rozlicza się ze wszystkimi i jest zdrową firmą, która poczyniła duży progres. Nasz sponsor PGE jest chętny do dalszego wspierania nas. Mówi, że współpracuje z klubami, które walczą o duże cele. I my o te duże cele chcemy walczyć. Klub uzgodnił już warunki umowy z PGE na kolejny sezon. Pismo otrzymane od PZKosz tak naprawdę wprawia w ruch sponsoring na pierwszą ligę. Był to jeden z wymogów, by współpraca mogła być dalej kontynuowana. Tego brakowało nam w tej układance – powiedział dla portalu Polski Kosz. Dodał, że trenerem zespołu został doświadczony szkoleniowiec, który ostatnio pełnił funkcję asystenta w Energa Basket Lidze, co wynika z jego CV. - Trener rzeczywiście jest już wybrany. Mamy na liście ciekawych zawodników, część z nich jest już z nami po słowie. Jeżeli zrealizujemy to, co obecnie procedujemy, będzie to zespół oparty na zawodnikach bardzo doświadczonych na zapleczu ekstraklasy. Sądzę, że PGE Turów od pierwszego meczu stanie do walki i nie będzie wcale odstawał – przekonuje Piotr Borowy. W kuluarach słychać, że tym doświadczonym trenerem będzie Paweł Turkiewicz. Na pytanie, czy w zespole – zgodnie z nowym przepisem – można spodziewać się obcokrajowca, prezes odpowiedział, że na razie klub nie wykazuje zainteresowania graczem z zagranicy. Jeden związany z Polską koszykarz czeka na otrzymanie obywatelstwa i być może wtedy dołączy do zespołu. Domyślamy się, że może chodzić o Amerykanina Breadleya Waldowa. Ożenił się z Polką, ma z nią dziecko, od pewnego czasu mieszka w ościennym powiecie. Stara się o polskie obywatelstwo. Ostatnio grał w Japonii w zespole Fighting Eagles Toyotsu Nagoja. Od 14 września 2017 do 31 lipca 2018 był zawodnikiem PGE Turów i grał na pozycji środkowego. Rok temu często trenował z Turowem i był widywany ma meczach w Turów Arenie.
J.G.
Foto: PGE Turów