DSCF3729Faza play-off w Zjednoczonej Lidze VTB to dla PGE Turów ciągle za wysokie progi. Przegrana 78:92 z Niżnym Nowogrodem bezlitośnie obnażyła sporo problemów zespołowych (organizacja gry), jak też w wyszkoleniu indywidualnym. To one spowodowały, że w tym meczu Turów popełnił aż 20 strat. Prawie każdą z nich rywale zamieniali na punkty. Poza tym rosyjska drużyna rozstrzelała gospodarzy trójkami. Obie drużyny miały po 21 prób. O ile goście wykorzystali 10 szans, to zgorzelczanie wykorzystali zaledwie 5 spośród nich.  

Zapraszamy do galerii !

Czarnozieloni dla gości równorzędnymi byli partnerami tylko w pierwszej kwarcie, zremisowanej 17:17. W tej części jeszcze trwała zażarta walka kosz za kosz. Nowogród oddał aż 14 rzutów za dwa, ale tylko cztery z nich było celnych. Turów spod kosza rzucał tylko trzy razy ale trafił dwa z nich. Różnicę miejscowi nadrobili dwoma trójkami, podczas gdy przyjezdni trafili tylko raz.

Prawdziwym dramatem w wykonaniu Turowa była druga kwarta. W ciągu 10 minut podopieczni trenera Rajkovicia popełnili aż 15 strat! To po nich następowały szybkie kontry graczy NN, kończone zazwyczaj celnymi rzutami. Konsekwencją była szybko rosnąca różnica punktowa pomiędzy rywalami. Najwięcej piłek, bo po 3 stracili: Stelmach, Prince i Dylewicz. Dwie „zgubił” Mike Taylor. Pozostałe to wątpliwa zasługa pozostałych graczy. Nic więc dziwnego, że po pierwszej połowie wynik brzmiał 31:40, bo tę odsłonę zgorzelczanie „umoczyli” 14:23.

Po przerwie podopieczni Zorana Lukicia udowodnili, że bardzo uważnie wysłuchali wskazówek swojego trenera. Z żelazna konsekwencją i niesłabnącą agresją atakowali rywali. Tylko w tej kwarcie trafili cztery razy z dystansu (Turów tylko dwa), co mocno przyczyniło się do powiększenia przewagi nad walecznym – przyznać trzeba -  zespołem gospodarzy. Po półgodzinie przewaga Rosjan wynosiła już 14 oczek (52:66) i nikt z kibiców nie miał wątpliwości, że w tym meczu będzie bardzo trudno o korzystny wynik. 

W ostatniej kwarcie oba zespoły zaczęły „krwawić”. Za pięć przewinień na ławce rezerwowych trafiali kolejni gracze obu stron. Wskutek tego, że jako pierwsi zostali uziemieni najbardziej wartościowi gracze Nowogrodu, gospodarze nabrali wiatru w żagle i zmniejszali dystans. Nie na wiele to się zdało, bo tego dnia nie do zatrzymania byli Leo Lyons i Taylor Rochestie z drużyny przyjezdnych. Tylko ci dwaj zawodnicy zdobyli łącznie 50 punktów.

W Turowie jak zwykle wyróżnił się J. Prince z 18 punktami. Reszta nie wzniosła się ponad szarzyznę. Bardzo źle zaprezentował się Piotr Stelmach. Poza trzema startami oraz kilku chwil odpoczynku dla Dylewicza nie dał zespołowi niczego wartościowego. Czy porażka zmotywuje ich do zwycięstwa w środę nad Stelmetem?

Na konferencji prasowej powiedzieli”

Miodrag Rajković – trener PGE Turów: - Chciałbym już teraz podziękować zawodnikom za ich zaangażowanie we wszystkich pojedynkach ligi VTB. Były to ciężkie mecze i widać, że moi podopieczni są już nieco zmęczeni. Jako, że myślimy przyszłościowo, to stopniowo wprowadzamy do gry dotychczas kontuzjowanych zawodników. Wszyscy otrzymają teraz jeden dzień wolnego, aby nabrać sił przed niezmiernie istotnym meczem ze Stelmetem. Teraz koncentrujemy się tylko i wyłącznie na walce o mistrzostwo Polski.

 

Filip Dylewicz – skrzydłowy PGE Turów: - Staraliśmy się nawiązać walkę, ale drużyna gości potwierdziła, że nie przez przypadek awansowała do ćwierćfinału Pucharu EuroCup. Myślę, że możemy być zadowoleni z naszych dotychczasowych występów w lidze VTB. Musimy teraz zrobić wszystko, aby odbudować się fizycznie. Pytany, czy drużyna zdoła się odbudować fizycznie przed meczem ze Stelmetem powiedział: - Od kilku miesięcy gramy w tym samym cyklu, więc kolejny mecz w przeciągu trzech dni nie jest dla nas żadnym zaskoczeniem. Do tego spodziewam się, że koledzy wskrzeszą z siebie dodatkowe pokłady energii.  Zmęczenie nie powinno mieć wpływu na naszą postawę w Zielonej Górze – zapewnił Dylu.

Dla Zorana Lukicia selekcjonera zespołu z Niżnego Nowogrodu najważniejsze było, że jego as Leo Lyons, po półtoramiesięcznej przerwie zaprezentował się z jak najlepszej strony i znalazł swoje miejsce w zespole.

Janusz Grzeszczuk

 

Fot.: M@te, GRE

 

PGE Turów Zgorzelec - Niżny Nowogród 78:92 [17:17, 14:23, 21:26, 26:26]

PGE Turów: Prince 18 pkt, Kulig 14 pkt, Zigeranović 12 pkt, M. Taylor 1 pkt 2, Jaramaz 11 pkt, Dylewicz 7 pkt, T. Taylor 4 pkt, Karolak 0 pkt, Stelmach 0 pkt, Krestinin 0 pkt, Chyliński 0 pkt.

Niżny Nowogród
: Lyons 30 pkt, Rochestie 20 pkt, Gubanov 10 pkt, Korobkov 9 pkt, Brezec 8 pkt, Baburin 7 pkt, Khvostov 4 pkt, Panin 4 pkt, Ivlev 0 pkt, Savelyev pkt 0.

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,3100zł 4,3500zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-03-28

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa