Dopiero piąte spotkanie zdecydowało o tym, że rywalem PGE Turów w walce o Mistrzostwo Polski Tauron Basket Ligi będzie Rosa Radom. Zacięte spotkanie rozegrane w niedzielny wieczór 11 maja zakończyło się wynikiem 68:74 dla Rosy. Tym samym spełniły się proroctwa Michała Chylińskiego, który przewidywał taki wynik. Przypomnieliśmy mu, że dotychczasowe spotkania obu zespołów dowodziły, że radomianie nie są najwygodniejszym przeciwnikiem dla zgorzelczan. - W półfinale nie ma wygodnych rywali. Jeżeli chce się zdobyć Mistrzostwo Polski, trzeba wygrywać z każdym – przytomnie uświadomił ten prosty fakt.
Przyznaje też, że ponad dwutygodniowa przerwa w meczach jest korzystna o tyle,że można podleczyć drobne kontuzje. Ma też złe strony, bo zespół jest wybity z rytmu. Uważa, że w tej sytuacji trzeba zrobić wszystko, aby dobrze wejść w pierwszy mecz w kolejnej fazie rozgrywek. Pierwszy półfinał obejrzymy w piątek 16 maja a drugi już po jednodniowej przerwie, czyli w niedzielę.
GRE
Fot.: GRE