Turów spada na ostatnie miejscePGE Turów przegrał wyjazdowy mecz z drużyną Kalev Tallin 72:68. Wynikiem tym wywindował dotychczasowego autsajdera na przedostanie miejsce w tabeli grupy A Wspólnej Ligi VTB a sam stał się jej „czerwoną latarnią". Do poniedziałkowego meczu z estońskim zespołem zgorzelczanie przystąpili bez Michała Chylińskiego. Prawdopodobnie miał go zastąpić wracający do zdrowia David Jackson, lecz zamiar się nie udał. Brak kapitana czarnozielonych miał decydujący wpływ na jakość ich gry, bo DJ okazał się być całkiem bez formy.

 

W przekroju całego spotkania zdobył tylko jeden punkt z rzutu wolnego, przy czym spudłował wszystkie trzy pozostałe próby, jakie mógł zamienić na trafienia. Pierwsza kwarta zaczęła się od zdecydowanego prowadzenia gospodarzy. Gdyby nie punkty zdobywane z rzutów wolnych, dorobek Turowa z gry byłby żałośnie niski. Prawdę mówiąc wynik po dziesięciu minutach zwiastował pogrom, gdyż Kalev prowadził aż ośmioma punktami (18:10). Gdyby taki progres miał się utrzymać do końca spotkania, różnica mogła wynosić nawet 30 oczek. Na szczęście w drugiej odsłonie zgorzelczanie zaczęli stopniowo odrabiać straty. Liderem marszu do przodu stał się Djordje Micić, który zaczął seriami zdobywać punkty. Jego postawa najwyraźniej pobudziła kolegów. Punkty zdobywali Zigeranović, Aleksić, Wichniarz, Kulig, Opacak i Cel. Do remisu 32:32 doprowadził rzut Kuliga, po czym na 32:34 wynik podwyższył Cel a ostatnie 6 oczek, rzutami z dystansu znowu zdobył, mający najwyraźniej przysłowiowy „dzień konia" Micić. Tę kwartę Turów wygrał 14:30 (32:40) i tym razem zanosiło się na wygraną przyjezdnych. W sporcie jednak nic nie jest dane za darmo i do końca trzeba walczyć o sukces. Okazało się, że po wyjściu po przerwie na parkiet to Kalev wyszedł bardziej skoncentrowany i zdeterminowany. W krótkim czasie zanotował serię 8:0, czym doprowadził do remisu. Bez wątpienia w uzyskaniu takiego wyniku trochę pomogli gospodarzom sędziowie, którzy puszczali grę pomimo fauli Estończyków. Turowowi natomiast nie uznali punktów zdobytych przez Cela, pomimo faulu zawodnika Kalevu w obronie. Dzięki temu w końcu wyszli na prowadzenie, które jednak na remis 50:50 zamienił niezawodny Micić. Ostatecznie mimo, iż to gospodarze wygrali tę kwartę 22:15, to Turów jeszcze prowadził w spotkaniu z jednopunktową różnicą 54:55. Ostatnia odsłona to utrzymująca się delikatna przewaga gospodarzy. Ostatni remis widniał na tablicy po rzucie Stelmacha, kiedy było 59:59. Turów mógł wyjść na prowadzenie, lecz znowu zawiódł Jackson, trafiając jeden z dwóch rzutów wolnych. O końcowym zwycięstwie Kalevu i porażce Turowa zdecydowały dwie akcje pod koszem gospodarzy, kiedy m.in. nie trafiał Kulig a zgorzelczanie nie zbierali piłek po nieudanych atakach. Kończyło się to skutecznymi, szybkimi kontratakami Kalevu. Ostatnie punkty meczu na 1 minutę i 11 sekund przed ostatnią syreną zdobył Djordje Micić, doprowadzając do stanu 72:68. Serb był najlepszym graczem w zespole PGE Turów, zdobywając 24 oczka. Dobrze zaprezentował się też Damian Kulig z 10 punktami i 3 zbiórkami oraz Aaron Cel – autor 8 punktów i tyluż zbiórek. Po tym meczu definitywnie można już powiedzieć że kolejne mecze, które PGE Turów rozegra we Wspólnej Lidze VTB, będą miały już tylko wymiar sparingowo-treningowy. Teraz przed Turowem dwa super trudne mecze: wyjazdowy z Asseco Gdynia i na miejscu z Treflem Sopot. Czy uda się choć jeden z nich wygrać?

 

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,3100zł 4,3500zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-03-27

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa