Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,1900zł 4,3400zł
usd USD 3,6000zł 3,6800zł
chf CHF 4,4600zł 4,6100zł
gbp GBP 4,8800zł 5,0800zł
czk CZK 0.1660zł 0.1780zł

Kurs z dnia: 2025-06-23

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa

Pomimo przegranej 90:91 czeskich koszykarzy CEZ Nymburk z węgierskim Szolnoki Olaj, to właśnie nasi południowi sąsiedzi wyjechali ze Zgorzelca z Pucharem Prezesa PGE SA. O kolejności miejsc zdecydował wynik bezpośredniego spotkania z zespołem PGE Turów, zakończonego dwupunktową przegraną gospodarzy. 

O tym, kto z pary PGE Turów – Alba Berlin zajmie drugie miejsce, miał zdecydować ostatni mecz turnieju. Widać było, że rywale byli mocno zmotywowani aby pozostawić po sobie jak najlepsze wrażenie. Żeby na hali przy Maratońskiej nie było nudno, sędziowie kontrowersyjnymi decyzjami mocno podgrzewali atmosferę. A jak przebiegało finałowe starcie? Jak większość spotkań rozegranych przez czarnozielonych w tym turnieju, i w tym przypadku o końcowym wyniku zdecydowała ostatnia kwarta. Co ciekawe pierwsza zakończyła się identycznie, jak poprzedniego dnia z Nymburkiem, czyli 22:22. Faktem jest, że zgorzelczanie wygrali drugą odsłonę 27:17 i prowadzili 49:39 ale było pewne, że berlińczycy pokażą jeszcze lwi pazur. Tak się stało. Wicemistrzowie Niemiec zagrali tak, jak gdyby chodziło nie o wynik towarzyskiego spotkania, ale o Puchar Świata. Znany z obecności w Zgorzelcu trener Saso Obradović delegował na parkiet swoje asy atutowe, wskutek czego chwilami w składzie Alby widzieliśmy aż czterech ciemnoskórych graczy, bo to oni stanowili o sile ofensywnej zespołu. Szybko zaczęli odrabiać straty i znaleźli się niebezpiecznie blisko Turowa. Na szczęście w końcówce trzeciej odsłony szczęście ich opuściło, dzięki czemu mimo, iż goscie wygrali ten fragment spotkania 15:19, to przed decydującą kwartą miejscowi prowadzili 64:58. Różnica była mała, więc można się było spodziewać wszystkiego. Faktycznie na boisku działy się sceny dantejskie. Zawodnicy heroicznie walczyli o każdą piłkę. Były takie chwile, że aż trzech zawodników naraz leżało na parkiecie. O tym, jak bardzo agresywnie i nie zawsze fair brali goście niech świadczy fakt, iż zgorzelczanie mieli 33 szanse na zdobycie punktów z rzutów wolnych, z czego trafili aż 31. To dobry prognostyk na przyszłość jeśli chodzi o skuteczność zespołu w tym elemencie gry. Berlińczycy wykazywali wolę walki do ósmej minuty kwarty, kiedy kolejne trójki graczy Turowa wybiły z głów berlińczyków nadzieję na sukces. Dzieła zwycięstwa dokonał Michał Chyliński, który na dziesięć sekund przed końcem meczu, w pięknej solowej akcji do końcowego wyniku dołożył dwa oczka i było 82:69 (kwarta: 18:11). To właśnie silny skrzydłowy był bohaterem meczu, który jak w poprzednich spotkaniach, imponował skutecznością w rzutach z dystansu. Równie świetny znowu był Nemanja Jaramaz, który – podobnie, jak Damian Kulig – zdobył 14 oczek. Przypominamy, że w składzie Turowa ciągle brakuje Filipa Dylewicza, Łukasza Wiśniewskiego i Christiana Eyengi. Pierwszy ligowy mecz zespół znad Nysy rozegra 4 października, jeszcze na starej hali.

Janusz Grzeszczuk

Fot.: GRE

PGE Turów – Alba Berlin 82:69 [22:22, 27:17, 15:19, 18:11)

PGE: Zigeranović 6 pkt, Nikolić 8 pkt, Moldoveanu 13, Kulig 14 pkt, Chyliński 16 pkt, Karolak 5 pkt, Jaramaz 14 pkt, Taylor 2, Kostrzewski 4 pkt, Gospodarek 0.

Alba: Giffey 6 pkt, King 5 pkt, Akpinar 0 pkt, Vargas 4 pkt, Wohlfahrt-B 8 pkt, Stojanovski 16 pkt, Wagner 0 pkt, Hammonds 11 pkt, McLean 8 pkt, Radosević 17 pkt.  

Używamy cookies

Na naszej stronie internetowej używamy plików cookie. Niektóre z nich są niezbędne dla funkcjonowania strony, inne pomagają nam w ulepszaniu tej strony i doświadczeń użytkownika (Tracking Cookies). Możesz sam zdecydować, czy chcesz zezwolić na pliki cookie. Należy pamiętać, że w przypadku odrzucenia, nie wszystkie funkcje strony mogą być dostępne.