W sobotę (11.06) wieczorem około godziny 20.00 w Zgorzelcu na ulicy Łużyckiej widoczne były kłęby czarnego dymu. Stało się to za sprawą palącego się składowiska śmieci. Było ono skrzętnie ukryte pomiędzy budynkami. Jak mówili mieszkańcy graniczących z wysypiskiem budynków, w nocy przyjeżdżąją tu samochody i wyrzucają gruz oraz zniszczoną odzież.
Twierdzą, że teren należy do Urzędu Miasta i pisali już prośby do magistratu o uprzątnięcie tego terenu. Czas pokaże jak potoczą się losy dzikiego składowiska.
(red.)