Jest takie skrzyżowanie w Zgorzelcu, które budzi spore kontrowersyjne. Chodzi o zbieg ulic Stefana Okrzei Romualda Traugutta i Fryderyka Chopina. Mniej zorientowanym w topografii miasta wyjaśniamy, że znajduje się przy Małym Ryneczku. Elementem wprowadzającym chaos jest sprzeczność w oznakowaniu poziomym a zachowaniem kierowców.
Rzecz w tym, że każdy jadący ul. Pułaskiego i skręcający w lewo w ul. Traugutta, przecina podwójną linię ciągłą. Postępujący w ten sposób łamią przepisy o ruchu drogowym. Nikogo chyba nie zdziwi fakt, iż miejscowi policjanci nie są tutaj wyjątkiem. Czekamy na wyjaśnienie, kto jest winny tej schizofrenicznej sytuacji.
J.G