Ostrzegamy przed kupowaniem i spożywaniem wody mineralnej pod nazwą „Żywioł Żywiec Zdrój". Przyczyną jest fakt, iż w środę około godziny 23:00 policja otrzymała zgłoszenie z szpitala w Bolesławcu, że trafił do nich mężczyzna z ciężkim poparzeniem przełyku. Spożył on wcześniej wodę z dwóch butelek "Żywioł Żywiec Zdrój", mocno gazowany.
Policja zarekwirowała partię wody oraz powiadomiła producenta i sanepid. - Sprawa jest nietypowa, w tej chwili nie wykluczamy, że woda może być w sklepach w całej Polsce. W zgrzewce znajdowały się butelki z różnych dni produkcyjnych, co nie powinno się zdarzyć - powiedziała WP rzeczniczka firmy Żywiec Zdrój S.A. Martyna Węgrzyn. Chodzi o wodę źródlaną z partii oznaczonych numerem S 08/ 08/08/08:49/3/1 oraz S 20/04/11:04/3/1. zawiera w sobie kwas. Rzeczniczka Żywiec Zdrój S.A. stwierdziła, że firma sprawdza rozlewnię w Mirosławcu, z której pochodziła podejrzana partia wody. - Współpracujemy z policją i sanepidem w tej sprawie. Udostępniliśmy wszystkie informacje na temat systemu produkcyjnego, sytuacja jest nietypowa. W tej chwili nie wykluczamy, że woda może być w sklepach w całej Polsce – wyjaśniła w publicznych mediach.
GRE