Jak nie mówić o szczęśliwej gwieździe? Duszno, parno, ciemne, ciężkie deszczowe chmury, deszcz, a w dniu wycieczki - cudowna pogoda. Pogoda jak marzenie. Rześkie powietrze, słońce chowające się na nasz widok za delikatne chmurki, delikatny, orzeźwiający wietrzyk. W takiej aurze mieszkańcy DPS "Jutrzenka" ze Zgorzelca wyruszyli na rokroczny piknik nad Jeziorem Berzdorff.
Po drodze fantastyczna wycieczka po Zgorzelcu, potem po urokliwym starym Gerlitz. Samo jezioro powiększa się rokrocznie o hektolitry wody, w której my lubią się kąpać, taplać i moczyć nogi. Za każdym razem odkrywają nowe zakątki wokół samego jeziora. Od strony Hagenwerder powitała przystań dla białej floty z zacumowanymi żaglówkami. Wokół jeziora wspaniała szeroka piaszczysta plaża z placami zabaw dla dzieci. I plątanina fantastycznych ścieżek rowerowych, z których na co dzień korzystają rowerzyści i rolkarze. A i oni nie mieli żadnych problemów w poruszaniu się po nich na wózkach inwalidzkich. Obiad na powietrzu znikł nie wiadomo kiedy. Słodkości smakowały wybornie. Zaś mięta gasiła pragnienie. Jednym słowem – jak tak wygląda raj – to spędzili w nim wspaniały dzień. Z niespodziankami włącznie.
Dorota Frazik