Tragicznie zakończyła się dla mieszkańca wsi Zaręba w powiecie lubańskim wyprawa do sklepu po piwo. O tym że mężczyzna był w sklepie po alkohol świadczyła reklamówkę z dwoma piwami leżąca przy rowerze. Trzecie było w strumieniu w pobliżu ciała. Zwłoki znaleziono w czwartek 25 sierpnia przed południem w strumieniu Siekierka na jego odludnym odcinku. O odkryciu zwłok zdecydował przypadek.
W okolicy miejsca, gdzie znaleziono ciało, tuż przy strumieniu biegnie mało uczęszczana ścieżka, wiodąca do sklepu, gdzie prawdopodobnie mężczyzna zaopatrzył się w alkohol. Zdarzenie jest o tyle dziwne, że Siekierka ma w tym miejscu około metra szerokości zaś głębokość nie przekracza kilkudziesięciu centymetrów. Dochodzenie da odpowiedź na pytania, czy mężczyzna był trzeźwy i po upadku miał kłopot z wydostaniem się na brzeg. Drugi wariant to utrata przytomności po uderzeniu głową w twardy przedmiot i utonięcie. Trzeci to ewentualny udział osób trzecich i to obecnie ustalają policjanci z lubańskiej komendy.
GRE