Po świetnym meczu PGE Turowa ze Stelmetem Zielona Góra, Miodrag Rajković - trener czarnozielonych tak podsumował dotychczasową grę swojego zespołu: Po dzisiejszym meczu przyszedł czas aby nieco się odprężyć i trochę poświętować. Powodem jest chociażby fakt, że rundę zasadniczą kończymy na pierwszym miejscu. Dodać jednak muszę, że Stelmet jest naprawdę świetną drużyną i mógł zająć pierwsze miejsce. Przed nami play-offy, mamy bardzo mało czasu aby się do nich przygotować.
Już w czwartek 30 kwietnia zaczyna się pierwszy mecz. Ukłony tutaj do sztabu medycznego, muszą ciężko pracować ponieważ mamy zmęczoną drużynę, która włożyła wiele energii aby być w tym miejscu, gdzie dzisiaj są. Przypomnę tutaj, co mówiłem na początku sezonu: każda drużyna ma swoje wzloty i upadki. My też, ale pozbieraliśmy się, poskładaliśmy, potrafiliśmy dojść do tego momentu. Przed nami mecze z Treflem. To najtrudniejszy, najbardziej wymagający przeciwnik. Dla nas najważniejsze jest, aby obronić się na własnym parkiecie. No i chciałem podziękować drużynie za to, co zrobiła w sezonie zasadniczym – mówił trener. Pytany o perspektywę powrotu do gry Chrisa Wrighta powiedział, że już następnego dnia powinien rozpocząć treningi z drużyną. Bardziej martwi się o Kubę Karolaka, który ma poważną kontuzję stopy. To na nim skupi się cała uwaga z nadzieją, że wszystko będzie dobrze.
GRE
Fot: GRE