Koszykarki z klubu Citronex UKS Basket Zgorzelec zrobił następny krok w kierunku awansu do ćwierćfinału Mistrzostw Polski w grupie wiekowej U-15, (kadetek). W sobotę 10 lutego na własnym terenie wygrały z rywalkami z 1KS Ślęza II Roof Renovation Wrocław 56:47.
Zwycięstwo nie przyszło łatwo. W pierwszej połowie różnica między zespołami wynosiła nie więcej, jak 2-4 punkty. Pierwszą odsłonę miejscowe co prawda wygrały 14:10, ale w drugiej minucie drugiej ćwiartki wrocławianki wyszły na prowadzenie 14:15. Sytuacja ciągle zmieniała się z akcji na akcję. Po kolejnych czterech minutach na tablicy wyświetlał się remis 21:21. Ostatecznie Cytrynki przegrały tę kwartę 10:13, ale po pierwszej połowie jeszcze prowadziły tyle, że już tylko jednym punktem 24:23. Przerwa pozwoliła podopiecznym trenera Piotra Pietryka na regenerację sił, co w połączeniu z otrzymanymi wskazówkami pozwoliło im na wygranie trzeciej ćwiartki 21:10 i oderwanie się od przeciwniczek. Po półgodzinie gry przewaga Citronexu nad Ślęzą wynosiła 12 pkt [45:33]. Wydawać by się mogło, że mecz już mają w kieszeni, lecz rywalki z determinacją ruszyły do ataku. Ich obrona stała się bardzo agresywna, atakowały zgorzelczanki na całym boisku. Często wyrywały Cytrynkom piłkę z rąk, po czym przeprowadzały szybkie, skuteczne kontrataki. Co gorsza miejscowe kilkakrotnie nie trafiły do kosza będąc z nim sam na sam. Bardzo źle wyglądała u nich skuteczność w wykonywaniu rzutów wolnych. Efekt był taki, że przewaga wywalczona przez zgorzelczanki w trzeciej ćwiartce zaczęła topnieć z akcji na akcję. I kiedy wydawało się, że wygrana nieuchronnie wymyka się im z rąk, to zaczął się dobry okres gry liderki zespołu, czyli Matyldy Niewoli. To jej rzuty w ostatnich chwilach zawodów dodały dziewczynom ze Zgorzelca wiatru w skrzydła i nadzieję na końcowy sukces. Nadzieja stała się faktem i mimo przegranej w ostatniej odsłonie 11:14, to one wygrały całe spotkanie 56:47. – Gdyby wpadły do kosza wszystkie chybione rzuty oddane spod kosza i przy lepszej skuteczności rzutów wolnych, różnica wynosiłaby co najmniej 20 pkt – mówił Piotr Pietryk. Trener miał sporo uwag do gry zespołu ale uważa, że generalnie mecz mógł się podobać. Nie był jednostronny, obfitował w emocjonujące momenty a ognia dodawała spora grupa młodych kibiców, którzy głośnym dopingiem wspomagali dziewczyny walczące na parkiecie. Trener uważa, że chłopcy w istotny sposób pomogli zespołowi odnieść kolejny sukces. Uważa też, że słaba postawa drużyny podczas meczu z Sailmed KSW Spartakus Jelenia Góra to przeszłość i już się nie powtórzy. Twierdzi też, że obecnie kondycja jego podopiecznych zaczyna zwyżkować. Przypuszcza, że jego zespół obecnie stać na to, aby za tydzień wygrać z silnym 1KS ŚLĘZA BFD WROCŁAW. Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę 17 lutego na własnym parkiecie, a już następnego dnia drużyna pojadzie do Wrocławia na spotkanie z 1KS Ślęza BFD Wrocław. Dla Citronexu UKS Basket to będzie bardzo intensywny weekend. Przypominamy, że pod koniec ubiegłego roku do sponsorów wspierających finansowo klub dołączył PGE GiEK SA.
J.G
Foto: GRE
Citronex UKS Basket Zgorzelec: 56:47 [14:10, 10:13, 21:10, 11:14]
Matylda Niewola 24 pkt, Zuzanna Dorniak 11 pkt, Julia Mączka 9 pkt, Ada Adamczewska 7 pkt, Maja Słabicka 3 pkt, Natasza Królikiewicz 2 pkt.
EUR
USD
CHF
GBP
CZK
