W środę 16 listopada koszykarze PGE Turów wygrali z BC Polonia Bytom 97:80. Było to trzecie zwycięstwo w sezonie 2022-2023 wywalczone po pięciu przegranych. Atmosfera meczu rozgrzewała się w miarę upływu czasu. Pierwsza kwarta była bardzo wyrównana, lecz to Turów lepiej wszedł w mecz. Zaczął od prowadzenia 6:0. Rywale szybko otrząsnęli się z oszołomienia tempem strat i zaczęli je odrabiać.
W ostatnich minutach doszli miejscowych na jeden punkt (21:20) i tym wynikiem zakończyła się pierwsza kwarta. Druga odsłona zawodów była równie zacięta , lecz widać było, to gospodarze zaczynają dyktować warunki na parkiecie. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Turów dobrze opanował współpracę rzucających z podkoszowym. Jeżeli ktoś nie trafił z dystansu lub półdystansu, to pod koszem czekał już na zbiórkę w ataku Filip Pruefer lub inny wysoko zawodnik. Dzięki temu Turów zdobył szereg cennych punktów „drugiej szansy”. Taka taktyka spowodowała, że dystans punktowy między rywalami sukcesywnie się powiększał. Drugą ćwiartkę Turów wygrał 26:21 i na przerwę zespoły schodziły już przy sześciopunktowej przewadze miejscowych (47:41).
Najbardziej intensywna była trzecia odsłona meczu. Oba zespoły postawiły wszystko na jedną kartę i ruszyły do boju. Gracze oddawali dużą ilość rzutów, lecz w tym starciu skuteczniej okazał się atak i obrona Turowa. Po raz kolejny swoją wartość udowodnił Filip Pruefer walczący o zbiórki i oraz zdobywający punkty pod koszem rywali. Utrudniał też oddawanie celnych rzutów przeciwnikom. W efekcie miejscowi wygrali tę ćwiartkę 30:25, co po półgodzinie dawało stan meczu 77:62.
W ostatniej kwarcie zauważyliśmy pogłębiającą się frustrację graczy z Bytomia. Widząc swoją bezradność, wyraźnie tracili koncentrację, zaczęli popełniać straty i niepotrzebne faule. Najgorsze chwile przeżywali w pierwszych minutach czwartej kwarty, gdy przegrywali nawet różnicą 19 oczek (96:77). W ostatnich sekundach udało im się lekko zminimalizować porażkę. Mecz zakończył się z wynikiem 97:80. Trzeba dodać, że na tak znaczący sukces złożyła się praca całej drużyny Turowa, co obrazuje poniższe zestawienie:
PGE Turów: Szymon Pawlak 20, Arkadiusz Adamczyk 17, Filip Pruefer 15, Jakub Ciemiński 14, Bartosz Bochno 11, Michał Samolak 9, Krzysztof Wąsowicz 9, Krzysztof Jakóbczyk 2.
Pomeczowe wypowiedzi
Podsumowując spotkanie trener Polonii Mariusz Bacik nie krył rozczarowania postawą swoich zawodników. Twierdził, że niektórzy nie spełnili jego oczekiwań i nie stanęli na wysokości zadania. Zarzucił słabą odporność psychiczną i brak należytego zaangażowania.
Trener PGE Turów Paweł Turkiewicz pochwalił swój zespół. – Cieszymy się z wygranej odniesionej po pięciu porażkach. To zupełnie inaczej smakuje. W tym meczu, w pierwszej jego części - jak w każdym innych – nie ustrzegliśmy się błędów. Natomiast bardzo dobrze zaczęliśmy drugą połowę. Zbudowaliśmy przewagę, którą potem kontrolowaliśmy. Wygraliśmy zbiórki, lecz nie do końca nam się sprawdziła defensywa, gdyż straciliśmy aż 80 punktów a przecież to rywal z dołu tabeli. Teraz będziemy grali cztery mecze z rzędu na wyjeździe. Mam nadzieję, że dzisiejsze zwycięstwo pozwoli uwierzyć graczom w to, co robimy Jeżeli wyciągniemy z tego doświadczenia właściwe wnioski to będziemy iść do przodu, a nie do tyłu.
J. G.
Foto: GRE