- Bardzo się dzisiaj cieszę z wygranej, bo mieliśmy dwa trudne tygodnie przygotowań. Ostatnie mecze nie były fajne, niedobrze graliśmy. Wyciągnąłem wnioski a ich konsekwencją było to, że dziś grali ci chłopcy, którzy walczyli. Pokazali jaki mają charakter, że chcą wszystko zrobić, żeby wygrać.
Dzisiaj jestem bardzo zadowolony, zwłaszcza z Mateusza. Zaliczył double-double: miał czternaście zbiórek i zdobył dwanaście punktów. To mi się bardzo podoba. Gospodarek świetnie grał, Denis jest z nami z powrotem. W koszykówce wszystko jest możliwe. Jeżeli nawet mamy taki system, że gramy tylko niskim składem, to jak się walczy i pokazuje intensywność w defensywie, którą chłopcy dzisiaj pokazali, to można każdy mecz wygrać – podsumował piątkowe zawody trener Mathias Fischer.
Witka: Gramy nieodpowiedzialnie
- W drugiej połowie zagraliśmy słabo a w pierwszej nie wykorzystaliśmy swoich szans – bardzo lakonicznie podsumował występ swojej drużyny, mocno sfrustrowany trener Rosy Wojciech Kamiński. Wiele więcej w tej sprawie miał do powiedzenia Robert Witka: - Gdy jesteśmy w komfortowej sytuacji w wszystko mamy w swoich rękach, to gramy nieodpowiedzialnie, popełniamy proste błędy takie, które pozwalają przeciwnikowi na zdobycie bardzo łatwych punktów w bardzo krótkim czasie. To jest nasza bolączka od początku sezonu. Staramy się nad tym pracować ale cały czas nie jest tak, jak powinno być. Myślę, że ta pierwsza połowa powinna nas ustawić w dobrej sytuacji. Potem jednak było nerwowo i nie potrafiliśmy się przełamać. Nie mieliśmy odpowiedzi w tym meczu – powiedział rozgoryczony były gracz PGE Turów.
Foto: GRE
EUR
USD
CHF
GBP
CZK
