Bez większych problemów koszykarze PGE Turów poradzili sobie z autsajderem PKL, jakim jest Siarka Tarnobrzeg. Wygrali spotkanie 97:71 ale nie oznacza to, że drużyna zasługuje na same pochwały. Wielokrotnie widzieliśmy trenera Fischera w nietypowych dla siebie akcjach: nie panował nad sobą, beształ zawodników, kłócił się z sędziami. Na konferencji prasowej przyznał, że irytowały go sytuacje gdy gracze tracili koncentrację.
W piątkowy wieczór gracze Turowa nareszcie wrócili do zespołowej gry, gdyż trudno jest wskazać zdecydowanego lidera. Aż sześciu zawodników miało dwucyfrowe zdobycze, zaś Kirk Achibeque miał double-double (12 pkt, 11 zbiórek). Nie zmienia to faktu, że gra czarnozielonych falowała. Tak było np. w pierwszej kwarcie, gdy pozwolili przyjezdnym na wyrównanie a potem prowadzenie 3 punktami. Energiczna reakcja trenera Fischera obudziła zespół, który zaczął trafiać do kosza. Tę część miejscowi wygrali 30:21, ale w drugiej odsłonie już nieco stracili tempo. Jej wynik to 21:12, który jednak do przerwy pozwolił powiększyć przewagę nad rywalami do 17 oczek (71:34).
Po wznowieniu gry Turów utrzymywał swoje tempo uzyskując 22 punkty. Odpowiedź przeciwników była słaba choć zdarzały się momenty, kiedy z łatwością pokonywali obronę zgorzelczan. W takich akcjach mogliśmy obserwować kilka ładnych wsadów graczy Siarki. Po pół godzinie gry różnica pomiędzy zespołami wzrosła o kolejne 6 oczek (22:16), co dało stan zawodów 73:50. Zauważyć trzeba, że po 3 minutach ostatniej kwarty wrosła ona aż do 32 punktów (84:52), aby stopniowo się zmniejszać. Działo się tak za sprawą kwartetu w składzie Releford, Wojdyła, Knowles i Welsh. Tarnobrzeżanie widząc nieuchronność porażki nieco się odblokowali, co wpłynęło na skuteczność. Tym niemniej i tę kwartę wygrał Turów (24:21) i mecz zakończył się wynikiem 97:71. W środę 1 lutego PGE Turów zmierzy się z Polpharmą Starogard Gdański. Tego dnia otrzymamy odpowiedź, czy kryzys zespołu mamy już za sobą.
Janusz Grzeszczuk
Foto: GRE
PGE Turów Zgorzelec - Siarka Tarnobrzeg 97:71 (30:22, 21:12, 22:16, 24:21)
PGE Turów: Nikolić 16, Michalak 15, Archibeque 12, Carter 12, Ikovlev 11, Jackson 10, Gospodarek 8, Bochno 7, Kostrzewski 6.
Siarka: Releford 15, Wojdyła 11, Knowles 10, Welsh 10, Jakóbczyk 9, Grzeliński 6, Patoka 6, Karliński 2, Małecki 2.