Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec uskrzydleni zwycięstwem nad BM Slam Stalą chcą pójść za ciosem i zrobić wszystko, by PGE Turów Arena pozostała niezdobyta. W piątek o godz. 18.30 starcie z GTK Gliwice.
Inauguracja nowego sezonu PLK nie była dla czarno-zielonych udana, ale zwycięstwo nad brązowym medalistą ligi z Ostrowa Wielkopolskiego wyraźnie podbudowało morale zespołu.
- Wiemy, że potrafimy grać, ale wiemy też, że w tych pierwszych meczach coś ”nie pykło”. Spotkaliśmy się, pogadaliśmy i mam nadzieję, że każdy wszystko zrozumiał. Zresztą w meczu ze Stalą to pokazaliśmy, że trzeba po prostu walczyć od pierwszej sekundy do ostatniej - mówi Bartosz Bochno, kapitan PGE Turowa. Drugim z serii trzech rozgrywanych pod rząd meczów w PGE Turów Arenie będzie pojedynek z GTK Gliwice. Oba zespoły zdążyły już zmierzyć się ze sobą w okresie przygotowawczym. Wówczas podopieczni trenera Mathiasa Fischera okazali się dwukrotnie lepsi od beniaminka PLK, choć ten sprawił byłym mistrzom Polski nie lada problemy.
KKS Turów
Foto: KKS Turów