W poniedziałkowy poranek 1 września mieszkańcy Zgorzelca mogli zobaczyć dziwaczną kolumnę samochodów z polskimi i niemieckimi napisami. Najbardziej kontrowersyjny brzmiał: „Pokój to głupota". Baner zdobił burtę ciężarówki wiozącej makietę rakiety. Po dokładniejszym jednak przyjrzeniu się instalacji zauważamy, że na obłym, czarnobiałym cygarze siedzi kobieta.
Czyżby więc chodziło o to, że osoby propagujące takie hasła należy wysłać w kosmos? Zgorzelczanie przyglądali się przybyszom z nie ukrywaną podejrzliwością: czyżby znowu niemieccy neofaszyści urządzili prowokację? Po zasięgnięciu informacji w zgorzeleckim ratuszu dowiedzieliśmy się, że mamy do czynienia z artystycznym, antywojennym performansem czyli wydarzeniem artystycznym. Prawdziwy cel inscenizacji ujawniony jest w napisach: „Niech żyje Polska", „Gegen den Krieg" i podobnych. Kolumna, która nieco komplikuje ruch drogowy, ma pozwolenie na przejazd ulicami miasta. Dodajmy, że Renata Burdosz - rzecznik prasowy Urzedu Miasta w Zgorzelcu informuje, iż organizatorem happeningu jest "Stowarzyszenie na rzecz nieliterackiego zastosowania literatury i nadzwyczajnych projektów brechtowskich" zarejestrowane we Frankfurcie nad Menem.
(GRE)
Fot.: GRE