W niedzielę 7 września tradycyjne dożynki odbyły się w Gminie Zgorzelec. Jak zwykle były chyba najbardziej okazałe spośród wszystkich odbywających się w powiecie. Na stadionie sportowym w Łagowie pojawili się wszyscy lokalni notable oraz wielu przyjezdnych. Przybył m.in. senator RP Jan Michalski, starosta zgorzelecki Artur Bieliński i radny sejmiku dolnośląskiego Józef Kozłowski.
Barwny orszak niosący żniwne wieńce prowadzili tegoroczni starostowie: Stanisław Hrehorów z Białogórza i Halina Grela z Ręczyna. Przybyłych powitał gospodarz czyli wójt Kazimierz Janik. Najbardziej zasłużonym wręczył dyplomy ambasadora gminy i inne wyróżnienia. Wśród licznych atrakcji można było obejrzeć, jak dawniej odbywało się oddzielanie ziarna od plew przy pomocy drewnianej wialni. Prezentował to osobiście wójt przy pomocy swojego zastępcy Piotra Machaja. Była to zresztą okazja do namaszczenia wicewójta na fotel szefa gminy w nadchodzących wyborach. Czyżby Kazimierz Janik miał zamiar dotrzymać słowa i nie startować w wyborach? Niektórzy z dostojnych gości zostali wywołani do podania ciężaru worków z pszenicą i owsem bez użycia wagi. Najtrafniej dokonał tego radny Józef Kozłowski. Podano także wyniki konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. Komisja wybrała wykonany we wsi Ręczyn. Wójt natomiast osobno wyróżnił łagowski, który startował po drugi rok z rzędu. Warto więc dodać, że ten właśnie zdobył drugie miejsce w Warszawie, w konkursie ogólnopolskim pod patronatem Prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego. Imprezę uświetniły występy folklorystycznego zespołu tanecznego „Hanka" z Kątów Wrocławskich. Niezawodnym, niezmordowanym konferansjerem był Burmistrz Gryfowa Olgierd Poniźnik. Potem zabawa już trwała do późnych godzin nocnych.
Janusz Grzeszczuk
Fot.: GRE
EUR
USD
CHF
GBP
CZK
