Wpadł po pościgu

W wyniku współpracy niemieckich i polskich policjantów, w ręce funkcjonariuszy ze Zgorzelca wpadł mężczyzna podejrzany o liczne kradzieże. Do zatrzymania doszło po pościgu transgranicznym za skradzionym samochodem. Podejrzanego, który porzucił auto, odnalazł pies tropiący. Na jego posesji, policjanci znaleźli też inne przedmioty, pochodzące z kradzieży. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.

Podejrzany, to 27 – letni mieszkaniec jednej z miejscowości położonych na terenie gminy Zgorzelec. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Do zatrzymania doszło po tym, jak oficer dyżurny zgorzeleckiej policji otrzymał zgłoszenie o pościgu transgranicznym za skradzionym na terenie Niemiec samochodem dostawczym. Kierujący tym samochodem, uciekając przed niemieckimi funkcjonariuszami, po przekroczeniu granicy i wjechaniu na teren Polski, porzucił auto.
Policjanci ze Zgorzelca rozpoczęli poszukiwania osoby, która jechała skradzionym samochodem. W działaniach udział wziął również przewodnik z psem tropiącym. Pies doprowadził funkcjonariuszy do jednej z okolicznych, prywatnych posesji. Tam policjanci znaleźli mężczyznę uciekającego wcześniej skradzionym samochodem.
Na miejscu funkcjonariusze znaleźli też inne przedmioty pochodzące z kradzieży dokonanych najprawdopodobniej również na terenie Niemiec, m.in. motorower, siatkę ogrodzeniową i sprzęt ogrodniczy. Obecnie policjanci w dalszym ciągu wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym czy zatrzymany mężczyzna ma na swoim koncie jeszcze inne przestępstwa.
Przypomnijmy, że za kradzież grozi kara do 5 lat, a za włamanie do 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie zatrzymanego zdecyduje teraz sąd.
st. asp. Paweł Petrykowski